Migdałowy sernik

Zima w pełni i odpuścić nam na razie nie zamierza, więc znalazłam doskonały sposób, jak umilić sobie czas oczekiwania na ocieplenie i upragnioną wiosnę. Delikatny, puszysty sernik o migdałowym aromacie. A śnieg niech sypie sobie dalej;)

Z podanych składników wyszły mi 2 serniczki o średnicy 22cm:
1 kg twarogu sernikowego
6 jaj
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki mąki ziemniaczanej
1/2 szklanki roztopionego masła
1 łyżka soku z cytryny
500ml kremówki
aromat migdałowy
3 szklanki pokruszonych ciasteczek Digestive
100g stopionego masła
garść rodzynek
na polewę:
tabliczka gorzkiej czekolady
mleko lub śmietanka
uprażone płatki migdałowe

Tortownice wyłożyć folią aluminiową: folię rozwinąć na dnie, teraz zapiąć na nim brzeg, a resztę folii zawinąć na zewnętrznym brzegu tortownicy.
Pokruszone ciasteczka wymieszać z masłem, wyłożyć nimi tortownicę i schłodzić.
Ser zmiksować, po kolei dodawać jajka cały czas miksując, następnie roztopione masło, sok z cytryny, aromat, mąkę i cukier puder (zostawiając 2-3 łyżki do śmietany). Wszystko dokładnie połączyć. Dobrze schłodzoną śmietanę ubić, pod konie c dodawać odłożony cukier puder. Delikatnie wmieszać do masy serowej razem z rodzynkami. Masę rozlać do foremek. wstawić do prostokątnych blaszek, które potem wypełnić do połowy gorącą wodą. Piec 1-2 godziny w 170 stopniach, aż środki serników stężeją. Żeby nie zrumieniły się za bardzo można przykryć je podczas pieczenia folią aluminiową.
Czekoladę rozpuścić na parze z łyżką śmietanki, kiedy stopnieje gęstość polewy regulować śmietanką, polewą posmarować wystudzone serniczki. Migdały uprażyć na suchej patelni, posypać ciasta. Serniki schłodzić w lodówce i tam je przechowywać. Polecam!